Przeprawa
dribble, historyczne, zagadka
– Rybaku! Hej, rybaku! Muszę szybko
przeprawić się na drugi brzeg. Dobrze
zapłacę!
- Co wielmożnego pana tak gna? Ale niech
pan wsiada. Za dobrą opłatę przewiozę.
Ładna szuba, dobra na mrozy…
– Ciepła, z soboli. Marny to wawrzyn.
* * *
– Rybaku, macie za fatygę. Powiedzcie mi,
ilu już przewiozłeś dezerterów?
– Wielmożny pan jest pierwszy…
Komentarze (22)
Plącze mi się po głowie Bogusław Radziwiłł po klęsce
Szwedów, ale to chyba kula w płot.
Zdzisławie, pisząc *to nic historycznego*, miałam na
myśli mój komentarz o złotej rybce :-)))
Nadal nie
Ewo, przecież napisałem, że to historyczna zagadka, a
więc autentyk lub dykteryjka, ale na tle historycznych
zdarzeń i postaci :)
Myślałem, że zostawiłem wystarczająco dużo śladów w
tekście. Jest tam mróz, szuba z soboli, pośpiech,
ucieczka...
PS. Jeżeli dalej nic, to napisz. Dorzucę następne
podpowiedzi :)
spełniająca za drobną opłatą, oczywiście :)
Kombinuję od 11:10 i ni cholery nie mogę się skupić, a
jedyne, co mi przyszło do głowy - szkoda gadać, bo to
nic historycznego - że to nie rybak, tylko pierwsza
złota rybka spełniająca życzenia ;)
Mając nadzieję, że Cię nie uraziłam, życzę miłego
wieczoru :-)
Valanthil, przeczytaj uważnie tekst., Jest tam wiele
wskazówek, trzeba je tylko połączyć i... ilość
przejdzie w jakość ;)
Coś świta. Rybne klimaty, skojarzenia. Obraz mam tego
zajścia dość osobliwy.