PRZEPROSINY
Pana w zielonym polo,
Tę panią w szpilkach solo,
I tych dwoje obszernych,
I kilkoro koszernych,
Kierowcę autobusu,
I spoconych andrusów,
Zdenerwowaną Masię,
Co aż popłakała się.
I Bacę zmęczonego,
Gazdę spracowanego,
Juhasa mocno steranego,
Nauczycieli wielu
I ciebie przyjacielu
Włodarza i drukarza,
Którym będę powtarzał:
Nie wińcie taki był czas,
Darujcie - przepraszam was!
autor
Lidia Nieważna
Dodano: 2017-10-20 14:40:20
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Świetne, tak trzymać pozdrawiam;)
podoba mi sie
Lidio, a czemu "będę powtarzał"?
przepraszam za uwagę :):):)
Miejsce i czas kształtuje nas... dobry wiersz
pozdrawiam