Przeprowadzę Ciebie przez noc
Przeprowadzę ciebie przez noc
pomiędzy krawężnikami moich ust
tak twardo
po męsku
nie bój się
chodź
Przeprowadzę przez mrok
tak nadzwyczajnie prosto
księżyc nie będzie potrzebny
a kiedy gwiazd spytasz się
po co są
odpowiedzą
bo jesteś ty
Przeprowadzę przez nocy chłód
tak, że rano się zdziwisz
że był
a kiedy spytasz się
czy dotknął twych stóp
odpowie
chciał
ale zabrakło mu sił
autor
zaklinacz
Dodano: 2010-05-01 00:04:23
Ten wiersz przeczytano 691 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
dobry:) pozdrawiam
Niezwykły musi być taki spacer przez noc...
ja dziś jak mariat. :)
tu warto posłuchać mariat i po czasowniku forma
krótsza cię
nie ciebie i konsekwencja w stosowaniu przecinków...
Moim zdaniem w obu przypadkach zwroty "spytasz się"
zamienić na "spytasz" i będzie dużo lepiej,
pozostawiam to autorowi, tylko sugeruję.
Całość bardzo ładna...ale najbardziej podoba mi się
ostatnia zwrotka. :) pozdrawiam serdecznie
Pięknie i zmysłowo prowadzisz:) można przy Twoim
wierszu się rozmarzyć:))) pozdrawiam cieplutko:)
Mój komentarz - komentarzem :)))..M.
"...nie bój się chodź...." to tajemnica fermonów
damsko- męskich...;-)))
...to schody,które mogą prowadzić w górę, albo w
dół....;-))) pozdrawiam liści szelestem....
Pięknie przeprowadzasz przez noc,można się
rozmarzyć.:)Pozdrawiam serdecznie.
Przy takim przeprowadzaniu to chłód zniknie i nie
będzie go rano :) (zdmuchnij "z" w pierwszym wersie)