(Prze)pustka
Natchniony Polikarp (literat) z Ustki
gwałtownie doznał duchowej pustki
wciąż myśląc o kulturze
znalazł się w czarnej dziurze
co jakiś czas dostaje przepustki
Natchniony Polikarp (literat) z Ustki
gwałtownie doznał duchowej pustki
wciąż myśląc o kulturze
znalazł się w czarnej dziurze
co jakiś czas dostaje przepustki
Komentarze (60)
Znów na miarę dobrego humoru.
O kurczę! Najgorsza ta pustka. Pozdrawiam Cię
serdecznie Oksani.
I tak to bywa jak się jest natchnionym :))))
pozdrawiam
Hmmmmm i tak czasem bywa ze można zwariować z pustki
Pozdrawiam bardzo serdecznie Celinko
Pewnie, zapraszam do Białegostoku od metra zieloności
na każdym kroku. Teraz tak sakramencko leje już drugim
rzutem, że pływają samochody na parkingu..., pa PLUSZU
fajnego popołudnia:-)
już nie pojadę do Ustki
to może uniknę pustki...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
:-)
Serdecznie dziękuję Tobie Dorotko za te ciepłe słowa,
sprawiłaś mi nimi radość, pa :-)
dobra intuicja to wielki dar :-) pozdrawiam słonecznie
Oksani :-)
Witaj Topowiczko ulubiona, wiedziałam, że to TY mnie
odwiedziłaś, cieszę się:-)
Wiesz, na dojrzałe lata woostrzył mi się bardzo zmysł
intuicyjny.........
Jestem zdziwiona tym spostrzeżeniem ale bardzo
szczęśliwa:-)
Miłego popołudnia Dorotuś, pozdrawiam buziaczkowo:-)
super zabawa słowem, bardzo mi się podoba :-)
Dziękuję Ziu-ko, miło mi z odwiedzin:-)
Radości i spełnienia:-))
Świetny limeryk:)uśmiechnęłam się.
Oj Zenuś:-)
Ty to wiesz jak do kobiety zagadać hahah...
Dzięki, pozdrawiam na fajny dzień:-)
Celinko jesteś wyjątkowo pomysłowa
specjalistka w rozbawianiu na Beju Pozdrawiam
Serdecznie miłego dzionka