Przerwany lot
zanim runął srebrny ptak
nim połamał dumne skrzydła
już od rana
dużo słońca było w mieście
lśnił w promieniach przedpołudnia
pokazał potęgę przestworzy
i jeszcze…
trwał
i ktoś usłyszał głos…
- Patrz Natalko, wraca mama
pomachaj jej ręką
lecz musiał się zerwać, jeszcze raz,
o jeden raz, za dużo,
bo pękło serce, zmęczone.
wśród martwej ciszy
słychać śpiew…
„Nic nie może przecież wiecznie trwać”
pamięci Anny Jantar, 76 pasażerów i 10 członków załogi samolotu IŁ- 62 „Mikołaj Kopernik” który rozbił się w pobliżu Okęcia podczas podchodzenia do lądowania 14 marca 1980 r
Komentarze (49)
Pięknie uczciłeś... zatrzymujące słowa... pozdrawiam
Wielka strata dla nas, jeszcze większa tragedia dla
rodziny.
Dziękuję Ci za ten wiersz Grzegorzu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pamiętam ten dzień, straszna tragedia. Bardzo lubiłem
słuchać piosenki Anny Jantar a potem jej córki.
Pięknie oddałeś jej hołd Grzegorzu.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia
i udanego tygodnia :)
Dramatyczna chwila...
Miłego dzionka Grzesiu:)
Dobrze Grzesiu pamiętam tamtem wypakek...tak blisko
domu, a w nim msła córeczka spragniona matczynej
miłości,
pozdrawiam
Pięknie to napisałeś jestem pod wrażeniem...
„Nic nie może przecież wiecznie trwać”
wzruszyłam się...
Piękny hołd oddałeś tym wierszem naszej Annie Jantar
której piosenki śpiewane są do dziś:-)
pozdrawiam:-)
Też o Annie Jantar dziś i wczoraj wspominałem. Ładnie
ją uczciłeś. Pozdrawiam.
Pomilczę....
pamiętam ten dzień doskonale Pozdrawiam Grzegorzu:))
Dobry,ważny wiersz.Wspomnienie które zawsze niesie
smutek.Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=Z3lx8UPv2_k
Człowiek żyje tak długo dopóki trwa w pamięci innych.
To już 40 lat, a dalej piękna dama tańczy sama. Dobrze
że przypomniałeś:)
To była straszna tragedia i ogromna strata dla
polskiej piosenki.
Dobrze, że ją nam przypomniałeś.
Pozdrawiam serdecznie.