Przesilenie
Na szczycie tamtej góry,
gdzie spadła teraz gwiazda,
chcę dom nasz wybudować,
z daleka żyć od miasta.
Tam nie zagłuszy myśli
wściekły hałas stolicy,
co ryczy dzień po dniu,
a nocą jeszcze syczy.
Do ciszy chcę, do ciszy,
pragnę się nią orzeźwić,
upić się nią, odurzyć
i nigdy nie wytrzeźwieć.
Niestety w tym roku nie było urlopu:)
autor
ania.kowalska
Dodano: 2010-09-24 00:03:18
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Cisza jest wybawieniem od zgiełku ale przed sobą nie
uciekniemy.
Pozdrawiam:)
marzenia zakląć w słowa, Aniu, cudnie potrafisz :*
Łączą nas te same pragnienia. Pozdrawiam.
Ładny wiersz podoba mi się:)
opisałaś moje marzenia :)
Cierpliwość jest towarzyszem mądrości
w ciszy można odpocząć, byle tylko nie w samotności:)
ładny wiersz
Cisza...jakoś mało jej w obecnym świecie...
witaj, pragniemy ciszy po całym dniu pracy,
po roku jedziemy na urlop z dla od zgiełku i hałasu.
coraz mniej mamy cichych miejsc.pozdrawiam
serdecznie.
hmm...może znajdę ci Aniu kawałek miejsca na górce
http://picasaweb.google.com/117168910276278027082
hmmm ..............a ja miałam urlopik :)))) Piękny
wiersz :)))))
Racja DoroteK ´´wykrzyknik ciszę zakrzyczy´´
.Dziękuję:)
"...wściekły hałas stolicy.." - bylam i wrocilam ..
fakt ! Wsciekly halas :)
Tak jak i u mnie, też nie miałam urlopu i jestem taka
zmęczona..do ciszy chcę
"Do ciszy chcę,do ciszy!" wiem co to znaczy tak bez
urlopu, ale za to wiersz napisałaś prześliczny a jutro
weekend, może odsapniesz choć chwilkę :-) (po "ciszy"
wykrzyknik bym wykreśliła, bo tak mi on jakoś do ciszy
nie pasuje :-)