Przesłanie
idę drogą mleczną,
stąpam pomału, ostrożnie,
by nie zbudzić gwiazd,
patrzę z góry na ziemię,
szalejące burze, tęcze,
susze, powodzie, tragedie,
widzę uśmiech i radość
w oczach jednych ludzi,
u innych czai się smutek,
widzę i Twoje okno,
rozświetlone w ciemności,
jakby czegoś Ci zabrakło,
uczucia, zrozumienia,
bliskości... może zgubiłeś sens
na ułamek sekundy
przesyłam Ci cząstkę siebie,
swoim oddechem ogrzewam
Twoje puste dłonie
i zmarznięte stopy,
swoimi myślami otulam
Twoje serce cierpiące...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.