Przesłanie Pana…
Wdrożony w kult roznegliżowanej młodości
schłopiejesz instynktownie.
Masowa produkcja głupoty, telenowelą
połamie ci mózg. Zaprawdę…
wyrośniesz z układnych manier
romantyzmu, zimą swego życia
chłopiejąc do reszty.
Bo łatwiej jest myśleć z masą
Być z masą, mówić jak masa
Nie wybijaj się zanadto
Zaprawdę powiadam Ci
Możesz dostać po:
Mordzie, rogach i kieszeni, tkwiąc
w wiośnie swej intelektualnej
moralności.
autor
Maryla85
Dodano: 2009-06-15 17:59:10
Ten wiersz przeczytano 666 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
niestety...wielu boi się być sobą nad czym od zawsze
ubolewam..;/ pozdrawiam świetny wiersz