Przesłanki
Pewna Helena – woźna z Kobierzyc,
swojego męża zamierza śledzić.
Zaczęła wietrzyć zdradę,
odkąd na zew krwi (żaden),
drań nie udziela jej odpowiedzi.
Pewna Helena – woźna z Kobierzyc,
swojego męża zamierza śledzić.
Zaczęła wietrzyć zdradę,
odkąd na zew krwi (żaden),
drań nie udziela jej odpowiedzi.
Komentarze (54)
ma peszka nasza Helenka
super limeryk
pozdrawiam
Arku peelce bardziej przeszkadza że małoczynny niż
małomówny:)) Pozdrawiam.
Arku peelce bardziej przeszkadza że małoczynny niż
małomówny:)) Pozdrawiam.
Chłop małomówny i basta. Dobre Aniu. Miłego dnia.
Damahielu: no nie wiem, peelka opierała się raczej na
intuicji i braku odzewu na zew, a nie na podszeptach
"życzliwych":) Miłego dnia.
przesłąnki od tego kto dużo wie są szansą sporą
ciekawe
Miło mi MC, że Ci się zaglądać chce do moich
wierszyków:) Pozdrawiam.
:))) Dobre...
A zdrada będzie przewietrzona - jak ją Helena dobrze
wywietrzy.
Dziękuję Doroto i Jacku za Wasze opinie w temacie:)
Miłego poniedziałku.
Kiedy brak zajęcia, zaczynają się zacięcia. Na
pierwszego z brzegu. Drania.
Wesoło pozdrawiam!
Skoro Helena, to musiała być... pikna:)))
Dziękuję Vick Thorze i Tadeuszu za przeczytanie i
poparcie dla wierszyka.
Dobranoc.
Jesteś niezrównana w poczuciu
humoru. Tak dobrego limeryka
dawno nie czytałem.
Pozdrawiam:}
I Heleny, woźne w Kobierzycach
oziębłość Parysów nie zachwyca -
być może same ciało
to dla nich jest za mało;
woźna nie woźna,ładne ma lica?