Przestałam...
Przestałam pisać wiersze.
Zrozumiałam ile znaczą słowa.
Wykrzykiwane, gorące zapewnienia.
To tylko kilka dźwięków,
Ułożonych w sylaby,
Wypowiadanych zdaniami,
Zagłuszających sumienie.
Targających emocji.
I nic...
Nie zmieniających.
Odchodzących.
Tylko echo,
Sarkastycznie rozbrzmiewa.
Już wiem.
I nie wierzę Ci
Tato...
Komentarze (1)
Niezidentyfikowana gorycz w Twoim wierszu i ogromny
zawód, jak sądzę po dolnej dedykacji, zawiodłaś sie na
ojcu. To musi boleć. Świat sie wali, bo osoba, która
powinna być dla Ciebie opoką, wsparciem, zawiodła
Cię...