przestroga
tak bardzo bym chciał
zachować wspomnień świeżość tę samą
jakbym wczoraj przeżywał te chwile
zamrozić je pragnę
przechować
by nie zatracić się w tym co teraz mam
zupełnie nic- jedynie zawieszony
by nie zapuścić korzeni w piekło
niech już nigdy nie ciągnie mnie na
powrót
im starszy jestem tym trudniej
nie grzęznąć w tej ziemi podłej
a czuję- coraz głębiej tonę
zapominając tak wiele piękna
tego co inni mijają w codziennej
zwykłości
choćby kilka migawek mieć
lasów, jezior, gór i morza
choćby zgiełku miasta w jego tętnie
szybkim
nawet brudu ulic ze wstrętem mijanych
brak mi świata co kocham tak
aż duch chęci istnienia
zgnębiony poddaje się oparty o ścianę
piwnicy konsekwentnego losu
czy słyszysz mój szept z głębiny
doceń życie, proszę
błagam cię, kroki ostrożnie waż
byś nie tęsknił za śmiechem
czy nawet bólem serca trawionego
póki serce masz
nie tęsknił za świeżym obrazem cudu
co dziś tylko szarością zwiesz
mijając go bezwiednie
Komentarze (5)
Bardzo ładny wiersz,niestety czas nam
szybko ucieka.Pozdrawiam.
nic nie jest tak samo nieraz może być piękniej bo
miłość jak kryształ prawdziwa potrzebuje ciepła i
dotyku subtelnego bo nieraz ucieka Bardzo ładny
wiersz tęsknota i refleksja Pozdrowienia
Warto przestrogi z wiersza wziąć pod uwagę ,czas
szybko mija ani się obejrzymy i nie da się czegoś
powtórzyć.
Przyłączam się do komentarza Łezki Niebieskiej i
ponadto popraw literówki w wersie "czy słyszysz mój
szept z głębi"
prozą życia jest- doceniamy wszystko dopiero wówczas,
gdy to stracimy... wiersz poruszył mnie bardzo...