Przestrzeń domysłów
Nie wiem co mam powiedzieć
bo zgięte smutkiem słowa
czy pamięć nie zawiedzie
a może znów żałoba
nad szczerym powitaniem
co święte udręczone
szybuje w górę słabe
do tego wymyślone
dźwiękami przestrzennymi
wypełniam słowa deszczem
gestami tak biednymi
których nie znałem jeszcze
jesteśmy tylko chwilę
takie wrażliwe dłonie
przepiękne jak motyle
a łzy jak zawsze słone
autor
m13m1
Dodano: 2012-06-24 01:50:21
Ten wiersz przeczytano 725 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Podoba. Równe rymy i rytmika zachowana.
Jak to jest, że pragniemy prostych słów, a w życiu
często sami tworzymy przestrzeń dla domysłów...
Fajny wiersz. Pozdrawiam :)
W domysłach ginie uczucie, domysły to zazdrość-domysły
i zazdrość to choroba i nieodłączna część miłości!