przestrzeń wokół mnie
Mam przed sobą kartkę, długopis i kota
spragnionego czułości.
Mam za sobą garstkę życia.
Ktoś by powiedział, że upragnionego przez
innych.
Po mojej prawej stronie ona.
Nieświadoma.
Z wiarą , że to jeszcze nie koniec.
Po mej lewej stronie oni. Skłóceni.
Zdolni do rozstania.
Pode mną mrok.
Kuszący obietnicami o spokoju.
Nade mną ON. Pochłonięty bezczynnością.
A może zbyt zajęty?
We mnie przemiana. Skostnienie.
Zobojętnienie. Zamknięcie.
czegóż chcieć więcej prócz zmian?
Komentarze (1)
bardzo interesujący,ciekawy-podoba mi się-pozdrawiam