przeszłość
myślałam że się już skończyło
adresy wyrzuciłam wszystkie
kto kim był
dlaczego wierzył
i kogo upominał
na wieki wieków odszedł
cień za cieniem
ale znów odkopano groby
i trupów swąd
rozszedł się po świecie
co powiemy dzieciom
ze zniechęceniem kręcącym głowami
były mity stały się snami
a sny w lustrach przejrzały się
wiernie
twarze w nich rozpoznane
oplecione w ciernie
kto zrozumiał musiał przysiąc
tylko raz mógł być sobą
milcząc
Komentarze (8)
podoba się wiersz:)
bardzo poruszający wiersz, odbieram osobiście i
rozumiem
Smutna refleksja...
Pozdrawiam serdecznie.
....przeszłość...czasem niespodziewanie dopada...
Niesie przypomnienie, czasem bolesne...
Pozdrawiam serdecznie, zostawiam mój plusik
SUPER WIERSZ POZDRAWIAM
Udany wiersz pozdrawiam
bardzo dobry wiersz.
Fajny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.