Przewodnicy przejścia
Biały lekki puch
okrył ciepłą zieleń
śnieżne płatki zatańczyły
na wietrze ,kiedy przybył z ciemności
opatulony szalem w kratę
w długim wełnianym płaszczu
przeraźliwie zagwizdał
zwinnie przeskakując
po rozkołysanych
szarych koronach drzew
bez wysiłku
dotarł do domku
na skraju leśnej polany
w oknach płonęło światło
zaskrzypiały deski
poruszone jego oddechem
otworzył szeroko drzwi
zgasło światło
zapanowała cisza
z mroku wyszedł
nisko pochylony starzec
boso znaczył ślady
w ręku trzymał sękatą laskę
pochylone nagie gałęzie
wskazywały kierunek
szedł powoli krok po kroku
pod rozłożystym dębem
przystanął na chwilę
uniósł głowę
na jego policzkach
strumyki słonych łez
zawiało przenikliwym chłodem
wiatr gwałtownie ustał
jakby wystraszony pustką
zmienił kierunek
dąb rozłożył ramiona
otaczając skuloną postać
aby odpoczął na chwilę
po chwili ruszył
w dalszą drogę
dotarł nad brzeg
rozlewiska granatu
księżyc na nieboskłonie
oświetlił przycumowaną łódkę
starzec w milczeniu
chwycił za wiosło
spojrzał w tył
do wnętrza ciemności
pochylił głowę z pokorą
zanurzył wiosło
i wypłynął na wodę
za blaskiem księżyca
w kierunku...
25.11 – 26.11.2008.
Dziekuje Mistrzu komnen za cenne uwagi - naniosłem poprawki. Zyto i tak sie stało - on wie dokąd podąża
Komentarze (21)
Karolu Twoje wiersze są ciekawe i fajnie się je czyta.
Nie przejmuj się wywodami jednego pana.On po prostu
lubi pisać komentarze i dołować innych.
Po przeczytaniu wiersza, pojawiła się pytanie.
Dlaczego to starzec ma być przewodnikiem - czyżby ten
wzorzec tak głęboko w nas tkwił? Wiersz buduje
nastrój. Pozdrawiam :)
Do malutkiego1410: - Idąc tym tropem można by także
ocenić komentarze kazapa :)) Zostaw "epistołę"
komnena, oceń Jego wiersze.
Karolu pisz tak dalej nie przejmuj się komentarzami
profesora komnena
Może by tak ocenić epistołę komnena
przewodnicy przejścia a gdzie Cerber...
pozdrowionka karolu........:)i nie przejmuj się
smieciami........pełno ich w naszym zyciu....
Piękna opowieśc o starcu u kresu życia, przypomina mi
pewną nowele. Pozdrawiam
Wedrujac na promieniu ksiezyca,,,mozemy
cofac sie w przeszlosc ,,,lub wybiegac
daleko w przyszlosc,,,ku niesmiertelnosci,,
bo przeciez takie sa marzenia ludzkosci,,,
wspanialy refleksyjny wiersz,,pozdrawiam
serdecznie z daleka.
Ciekawy wiersz. Mi też przypomina mitologię.
Cenię ludzi, którzy potrafią dać rzeczowy komentarz i
tych co umieją słuchać, chca się rozwijać. Dzięki
owocnej współpracy i kompromisowi możemy podziwiać
wiersz.
Tak, ładna opowieść wierszem napisana. Mnie także
przypomina trochę mitologię.Przychodzimy i odchodzimy
tam, skąd przyszliśmy.Bardzo obrazowo opisałeś
odejście pewnego człowieka.
Mnie zadowala w zupełności i forma wiersza i całkowity
tekst,a poezja? No właśnie,a wyobraźnia i przenośnia
to nic nie znaczy?Myślę że te uwagi co do Polskiej
starej pisowni są nieco przesadzone-bardzo fajny i
ciekawy wiersz..powodzenia
bardzo interesująco i intrygująco. Tworzysz
niepowtarzalny klimat.
Piękny wiersz,bardzo mi się podoba,przeczytałam go
kilka razy,dla mnie jest o key.Pozdrawiam serdecznie.