Przez niego z moich łez tworzy...
Nie mam już sił…
Nie mogę pozwolić żebyś mnie bił…!
To moje myśli, kiedy dostanę w
twarz…
Boże jak najszybciej go skarz!
Czemu stworzyłeś takiego człowieka?
Przez niego z moich łez tworzy się
rzeka!
Tyle ran przez niego miałam
Można powiedzieć ze przez niego
ćpałam…
Tak bardzo chciałam zapomnieć…
W myśli ojca już nie mieć…
Bo skrzywdził mnie fizycznie…
Psychicznie…
Pamiętam …
Jak ból tylko czułam …
I jemu prosto w twarz plułam…
Z nienawiści…
Ze tak bardzo z zadowoleniem mnie krzywdzi
…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.