Przeziębione lato
Popędziłeś chłodnym wiatrem turystów z
kocami.
Zadymiły ze zdziwieniem na dachach
kominy.
Zasmuciłeś deszczem, gradem sady z
owocami.
Góry w śnieżnej otulinie wypatrują zimy.
Zboża kładą się i pleśnią złoty kłos
porasta.
Pszczoły skrzydła chronią w ulach przed
kroplami z nieba.
Parasole i kaptury kryją ludzi w
miastach.
Przestań proszę moczyć ziemię, więcej już
nie trzeba.
Co jest sierpniu, zawsze ciepły, z tobą
tego lata?
Trudno pojąć, przyznam szczerze, drogi twe
zawiłe.
Zamiast brązu dajesz wszystkim tylko
kaszel, katar.
"Zobacz, cały świat jest chory, to się
przeziębiłem".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.