Przeznaczenie...
Raz przez małą dziurkę w chmurach,
popatrzyło przeznaczenie,
i promieniem najzłocistszym
zlądowało wprost na ziemię.
Zaglądnęło w okna domów,
wyciągnęło korce szczęścia,
rozpłynęło się radością,
wpadło w ciepłe wprost objęcia.
Pozbierało też minuty,
co odziane są słowami,
i westchnęło zachwycone
widząc album ze zdjęciami.
Serca w dłonie pochwyciło,
i zawiodło na dach świata,
by zajaśnieć błyskiem w oku,
zawirować tęczą w kwiatach…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.