Przeznaczenie
Wysokością mierzył nieba
Tur pchełką
on więcej
łagodny przerażał budową
Izby z traw wszelkich
w puchu zielonym
z radosnym śpiewem
Brak drzazgi
gładkość lodowa
muchy odbicie lustrowe
blik światła ze świecy
przerażona ucieka
Więcej gwiazdek migoce
i ciche organy
stał się
mieszkaniem
ciemności
Łódź 21.08.2012 Mirosław Pęciak
autor
miniek183
Dodano: 2012-08-22 06:46:39
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.