Przeznaczenie...
Często się zastanawiam,
Czy jeszcze czasem sobie,
Myślisz tak o mnie,
Jak ja o Tobie.
Czy pamiętasz może,
Te nasze spotkanie,
Co ja je nazywam,
„Moje zakochanie…”
Minęło tyle nocy,
Minęło tyle dni,
Chyba już nadzieja,
Odeszła od mych drzwi.
Czekała pod bramą,
Serce mojego,
Czekała na przybycie,
Serca Twojego.
I wciąż ukryty głos,
Mi mówi z oddali,
Że przyjdzie kiedyś ktoś inny,
I me serce ocali.
Na razie, coś innego mi mówi,
Że to koniec miłości,
Za dużo z Twojego powodu,
Spotkało mnie przykrości.
Tak bardzo pragnęłam,
Tak bardzo się starałam,
Lecz chyba przeznaczenia,
Nie oszukałam.
Szkoda że nie jesteśmy,
Sobie przeznaczeni,
Widocznie naszym celem,
Było byśmy się minęli…
Ten wiersz znów dla Tomka, tylko... On i tak tego nie przeczyta :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.