Przeźroczyści
Żyjemy w różnych światach
choć w tym samym czasie
przeźroczyści w swoich miastach
w betonowym lesie
odgrodzeni zasiekami
z egoizmu utkanymi
żyjąc po to żeby ranić
żeby poczuć się lepszymi
w swoich światach sami sobie
życie układamy
by przypadkiem żaden człowiek
nie chciał być tu z nami
karmiąc swoje chciwe ego
a swoim świecie zagubieni
nie szanując już niczego
do niczego nie dojdziemy
Nie podążaj drogą próżną
kiedy idzie życia jesień
bo na miłość...
nigdy nie jest nazbyt późno
na samotność...
zawsze jest za wcześnie
Komentarze (5)
Podoba mi się.
Pozdrawiam.
wiersz fajny, rady krzemanki słuszne:) pozdrawiam
Racja, często żyje się w różnych światach, wiesz
interesujący.
Dawno cię bry nie było
Bardzo fajny wiersz, szkoda, że straciłaś rytm w
ostatniej zwrotce.
Popieram przesłanie. Msz skoro trzy pierwsze strofy
napisane są w pierwszej osobie liczby mnogiej, dobrze
byłoby to utrzymać w dalszej części wiersza, pisząc
np:
"karmiąc wiecznie głodne ego
w swoim świecie zagubieni
nie szanując już niczego
do niczego nie dojdziemy"
zamiast
"karmiąc swoje chciwe ego
zagubieni w swoim świecie
nie szanując już niczego
do niczego nie dojdziecie"
a w ostatniej strofie napisać np
"Nie zmierzajmy droga próżną" zamiast
"Nie podążaj drogą próżną". Wiadomo, ze to jedynie
czytelnicze sugestie, a nie rady eksperta. Miłego
wieczoru:)