Przy dźwiękach pianina
Kawa co rankiem do łóżka podana.
Uczucie w którym co dnia tonę.
Melodia gdy wieczorem mi do snu zagrana.
Miłością którą jak pochodnia płonę.
Włosy tak zawsze lekko dotykane.
Serce co stworzone do kochania.
Samotność, uczucie dawno zapomniane.
Zastąpiło błogości, miłości czułego
doznania.
Co wieczór dźwiękami pianina uśpiona.
A z ciepłem twych ust na twarzy się
budzę.
Tak świeża jak na świat dziś nowo
zrodzona.
I już nie samotna życiem się nie nudzę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.