przy kominku ...
Dla oczu tańczy, kręci się, skacze,
dla ciała ciepło wkoło roztacza,
dla ucha w ciszy dzwonienie wchodzi
i w tony ostre leciutko wkracza,
ogień z kominka, żywa istota,
nad podziw wiotki jak wąż się wije,
staje na puentach w pozie łabędzia
i w górę ciągnie iskrzącą szyję.
Baletmistrz, pajac i akrobata,
fenomen gładki, lecz niepojęty,
niby duch w duchu silnie scalony,
jednak z podłożem nad podziw spięty,
nieokiełzany, wolny, lecz w dybach,
przygasający w lekkim podmuchu,
żywot bezduszny, lecz bez zmęczenia
tańczy w derwisza jedwabnym ruchu.
życie po śmierci...
...badam teraźniejszość w codzienności
kadrach
zbieram materiały do szuflad przeszłości
aby mieć co czytać kiedy przyjdzie pora
wejść w progi gdzie zapach ukłonów
starości
będzie witał z rana przychodzące wnuki
aby błogosławić ich dni szkolnej gwary
badam teraźniejszość w codzienności
kadrach
składając w milczeniu groszowe ofiary
z pracy wykonanej na złamanym kiju
byle jak na pozór lecz w wielkim
zachwycie
badam teraźniejszość by dotrzeć do
prawdy
że największą wartość ma pośmiertne
życie
tam nie ma przyszłego teraźniejszość
wieczna
a i na wspomnienia nikt głowy nie sili
pod jednym warunkiem że ci co przed nami
a i myśmy sami go nie wymyślili...
Komentarze (24)
poczułam ciepełko w sercu :)+
ogrzałaś nas wierszem
Cieplutko i pięknie przy Twoim kominku.Pozdrawiam
serdecznie.:)
Witaj. Wiersz cieply i roztanczony jak ten plomien w
komminku:) Moc serdecznosci Stefi.
...anulo-2 obecnie piszę na komputerze, przy moim
biurku, w maleńkim pokoiku na poddaszu...po lewej
stronie stara lampa stołowa z gustownym abażurem, po
prawej 'bibelotki babskie', a wśród nich mały
inkrustowany kominek na świeczki z miseczką zapachową.
...Zetbeka widziałam taniec derwisza 4 razy w życiu i
za każdym razem miałam to samo cudowne odczucie,
'jedwabności ruchu' jakby płynął w tym wirze...
małgosiu 38@
AMOR1988@
dziękuję wam także za komentarze i odwiedziny;
pozdrawiam i spokojnej nocy życzę:))
Bardzo ładny, wesolutki wiersz o ogniu w kominku :)
Bez zgrzytów, dobrze się czytało.
PS. Jedynie tego "jedwabnego ruchu derwisza" nie
zrozumiałem. Jedwabny, czyli miękki, swobodny? Oni
trochę inaczej tańczą... Ale to pewnie odzywa się moja
prostackość męska. Mamy ograniczenia ;)
Też mi się marzy kominek. Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo sympatyczny, ciepły wiersz :)
Patrzysz w polana tańczące w ogniu,
piszesz co czytasz, czar w złotogłowiu.
Pozdrawiam Niezgodna i pytam czy siedzisz
w przytulnym fotelu z piórem w ręku?
...a jaki masz na drewniane polana czy gazowy?
szczęściarz z ciebie, ma kominek ale zazdroszczę:))
dziękuję Marku
Czytam Twój wiersz i zerkam na kominek, gdzie akcja z
Twojego wiersza właśnie się rozgrywa. Idealnie pasuje
do Twojego opisu. Wspaniale to opisałaś.
pzdr
wiem ,że to co napiszę, już pisali inni, jesteś
malarką słowem, opisać ogień w kominie
miłej niedzieli życzę:))
Podoba mi się wiersz, bardzo...
Miłego dnia; )
waldi1@ odgadłeś, tak napisałam go przy kominku...ale
takim stolikowym (na teelichte)...mały płomyczek i
zapach wonnego wosku...resztę wykonała wyobraźnia;(
też jak wam marzy mi się kominek...jurto wie, czy go
będę miała, ale za cholerę nie chce zdradzić
hahhaha...
dziękuję za komentarze i pozdrawiam was wszystkich i
każdego z osobna serdecznie; miłej niedzieli, Stefi:))
Też lubię patrzeć w ogień. Ale nie umiałbym go tak
pięknie opisać.
Pozdrawiam