[PRZY NADZIEI.]
świt
to już nie my
z zapachem mokrej trawy
i szorstkimi plecami
śpiewamy alleluja
odkładamy się na później
między winem a sabatem
jest tyle słów do wydrapania
a potem
potem to już tylko odistnianie
i nieregularnośc ust
przy nadziei
autor
Broken Heart
Dodano: 2009-06-30 19:01:33
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękny nostalgiczny wzruszyło mnie to odistnienie
Dobry pozdrowienia