Przy pogodnym niebie

Przyjdzie wiosna, wyschną łzy i uśmiech w spojrzeniu
zagości... pozdrawiam serdecznie.

Witaj Zosiu!
Uroczego popołudnia,
pozdrawiam z Glashutten:)
Dzięki za odwiedziny:)))

To, że jesień - fakt. Nie zmienisz pory roku, choćbyś
chciała.
Ale przepłakaną jesteś w stanie zmienić w roześmianą.
Popatrz - jesteś! Tu i teraz na tym świecie, a że...
troszkę gniecie gdzieś w kolanie, czy za głośno ktoś
za ścianą - niech tam, tak być musi. Wszystko czemuś
służy i nie wiemy - krócej będzie trwać czy dłużej,
ale my normalni ludzie, potrafimy w sobie wzbudzać
dobre myśli, dobre czyny i pociechę choć jedyną, to
budujemy sobie sami.
Prawdę mówię. Więc nie kłamię.

...oby jak najdłużej świeciło słońce wtedy i nastrój
będzie lepszy czego życzę i pozdrawiam.

Zosiak nie płacz jest tak pięknie:)trzeba każdy dzień
celebrować jak by był ostatni:)pozdrawiam serdecznie
:)pięknie opisana pani jesień+

Dzięki.

Jesień to kapryśna pani. Pogodą nas zaskakuje. Nastrój
nam psuje.Teraz gamą żółci świat złoci. O uśmiech
słoneczny prosi. Dziękuję za odwiedziny. Życzę pogody
ducha, serdecznie pozdrawiam. :)

Fatamorgano, przekażę peelce, może odejdzie z
uśmiechem...
Dziękuję.

Szkoda przegapić piękno jesieni... Uśmiechu życzę :)

Dziękuję Wam za komentarze i poczytania :)

...myślę, że większość 'jesiennych' kobiet tak
ma...jednak aura jesienna jest zawsze w kolorach
Midasa...nawet ta słotna:))

Tegoroczna przepłakana jesień wpisuje się również w
moje życie, każdego dnia balansuję między pesymizmem a
optymizmem.
Piękny wiersz Zosiaczku, toteż pięknie pozdrawiam :)

Piękny wiersz. Jesień to kapryśna pani, czaruje
barwami albo karmi łzami...
Pozdrawiam ciepło:)
-dziękuję za odwiedziny!

Waldi, Andreas, Oleńka
miło, że zajrzeliście :)

Zosiu, piękny ten wiersz tylko bardzo smutny...

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo wszystko
uśmiech ślę, Ola:)