przy świeżym powiewie
dzisiaj stwierdziłem że poezja
jest jak pędzenie wina
śmiech śmiechem ale najważniejsze
żeby nie lać samej wody
bo przecież każdy ma ku temu skłonności
słodycz fermentuje z czasem
więc wolę produkt niż surowce
łyknij dobrą pointę
lepiej zrozumiesz świat
doskonałe proporcje nie istnieją
trzeba mieć wyczucie
gdy pośpiesznie to zrobisz
zbiornik eksploduje
z nadmiaru myśli
umiarkowanie licz pęcherzyki
odmierzaj czas
dojrzeje - na zdrowie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.