przy wigilijnym stole
usiedli już wszyscy
dookoła w skupieniu
natchnięci światłem
bijącym od choinki
tak bardzo świąteczni
żona prostytutka
mąż złodziej
córka ćpunka
zaprosili też gościa
pana spod ósemki
(bezdzietny, samotny,
ma ładne mieszkanie)
niecierpliwie czekają
na nowy cud
i Bóg czeka
siedząc między nimi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.