Przy zachodzie słońca
Wiersz napisany w styczniu br kiedy nie było śniegu i temperatura na plusie
Siadłem na wygodnej ławie
kiedy słońce zachodziło poza lasy góry
noc ścieliła łoże na murawie
w blasku wirowały ciemne chmury
Niewidoczne ręce pułap nieba malowały
słońce czerwień żółcień z pomarańczą
góry lasy promieniami pozłacały
w wietrze czarne chmury z bielą tańczą
W blasku cienie karłów harcowały
w przeplatanym kręgu przy ognisku
z nimi przebudzone nietoperze wirowały
i nieznane zmory w ścisku
Wiatr przepędzał zjawy roztańczone
chmury rysowały nowe sceny w górze
z pól wracały kruki i gawrony
wystraszone
jakby miały nadejść błyskawice burze
Gdzieś z oddali słychać było psów
szczekanie
na pobliskim buku głos puchatej sowy
z lasów stado saren na polanie
z wioski echo ludzkiej mowy
Umęczony zachód słońca nie spoczywał
szedł utartą drogą przygarbiony
poprzez lasy pola rzeki skąd przybywał
i opuścił z towarzystwem moje strony
W miejsce srebrne gwiazdy przybywały
z nimi księżyc zakochany
nocny widok zmienił obraz cały
Z widowiska powróciłem zadumany
Skąd w oddali tyle niepojętych cudów
bez spoczynku codziennego i nocnego
życia
w dobie komputerów i cywilizacji ludów
ujawnionych z za ukrycia.
Styczeń 2013 autor Wals
Komentarze (15)
ileż pięknych, niesamowitych obrazów przemknęło przy
zachodzie słońca:) pozdrawiam
faktycznie, niesamowite obrazy w wierszu zmieniające
się jak kalejdoskop... :-)
Udany wiersz. Lubię poezję opisową. Pozdrawiam
większość "zwykłych zjadaczy chleba" może Ci tylko
pozazdrościć - potrafisz patrzeć i malować i to nie
tylko słowem - widziałam Twoje obrazy - jesteś
wrażliwym, utalentowanym człowiekiem - cieplutko
pozdrawiam:)
Bardzo piękny wiersz! zaczytałam+++++++
Pozdrawiam serdecznie i pięknie dziękuję za miłe
wizyty u mnie:))
witaj Wals !
dziękuje za przeczytanie mojego wiersza i komentarz -
ogladam twoje obrazy na twojej stronie internetowej są
piękne umiesz dostrzegać to co niedostrzegalne dla
innych - gratuluję z całego serca i podziwiam :-)
pozdrawiam serdecznie.
Piękny przekaz piękna przyrody plastycznie podany:)
Piękny obraz namalowany słowem. Serdecznie pozdrawiam
Witam P. Blesławie - bardzo ładny wiersz, a opis
przyrody niema sobie równej, podziwiam pańską
spostrzegawczość zachodzących zmian w przyrodzie. Nie
ulega wątpliwości że znajduje się Pan jak u siebie w
domu, a okoliczne towarzystwo przyrody pomaga w
pięknych opisach tego czego my nie mamy na codzień. U
mnie jeszcze nie koniec ze wszystkim, jestem pod
ciągłą kontrolą...pozdrawiam
Bardzo plastycznie przedstawiony obraz, tryskający
barwami. Tylko ktoś wprawnie posługujący się pędzlem
potrafi wykorzystać całą paletę słów do stworzenia
takiego widoku.
Autor ma rację, lepiej przeżywać takie chwile, niż
obserwować ułudę na ekranie monitorów. Pozdrawiam :)
Może mroczny, ale bardzo nastrojowy. Pozdrawiam.
cudem jest cały świat stworzony przez Boga -ty umiesz
to dostrzec i pięknie przekazać:-)
pozdrawiam.
witaj,umiesz swoją wrażliwą duszą dostrzec
piękno,ukłony
Witaj Wals. Umiesz patrzeć na przyrodę. Dostrzegasz w
niej codzienne piękno, które nie każdy potrafi
dostrzec. Z wiersza emanuje spokój udzielający się
czytelnikowi. Pozdrawiam:)
Piękny opis zachodu słońca, przejścia dnia w
noc...takich widoków nie odda żadna technologia,
najlepiej patrzeć na żywo.
Pozdrawiam.