Przybliżyć cząstkę cienia
...wiersz nie wygrał żadnego konkursu...
A teraz powiedz moja miła,
czemu się na mnie obraziłaś.
Czy me pokłony były małe,
by twoją wielką wielbić chwałę.
Czy czołobitność zawsze szczera,
mogła godności cześć odbierać.
Odpowiedz miła – grzecznie proszę,
może w tym domu się panoszę,
lecz w jakiejś części mam udziały,
i chociaż wzrostem jestem mały,
to nie pozwolę byś ty miła,
w każdym temacie mnie niszczyła.
Przecież z nas było zgodne stado,
razem byliśmy wbrew układom.
Czy te układy brnęły w prawo,
czy w lewo też dążyły żwawo,
my w jedną stronę szliśmy razem,
nie kierowani bzdur nakazem.
A teraz powiedz – moja miła,
jak to się zjawiła siła,
że tej pamięci chwila ginie,
i w inna stronę pamięć płynie.
A raczej tonie, jak inaczej,
doszukać się dziwacznych znaczeń.
Odpowiedz miła- jednym słowem,
choćby znaczyło to połowę,
nawet też mniej by móc doceniać,
oraz przybliżyć cząstkę cienia…
Od pierwszej do ostatnie zwr.- moje słowa
Komentarze (7)
Bardzo sympatycznie i z miłością.
Myślę, że z czasem, wszystko dobrze się ułoży. Jak
zawsze z przyjemnością czytam. Pozdrawiam :)
Takie długie lata ze sobą wymagają ciągłej pracy i
współpracy. Wystarczy chwila, gdy gdzieś to wszystko
zaczyna się sypać... Serdeczności :)
Pozdrawiam...nic innego nie mogę dodać.
Za Anną :)
Pozdrawiam :)
Anna chyba wyczuła temat, ja tylko dodam, że fajnie
być zgodnym tandemem,
ale to wymaga pracy obu stron. Pozdrawiam :).
początek emerytury- to ciężki czas dla małżonków,
trzeba na nowo się docierać i nie ma miejsca na
ucieczkę do pracy. (też to przechodziliśmy, ale już
jest o.k.)