Przybyłem, zobaczyłem, spaliłem
"Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się
rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są
bardzo ciężkie. Chcę więc iść i zobaczyć,
czy postępują tak, jak głosi oskarżenie,
które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się”
(Rdz 18, 20-21)
Czy Pan wszystko wie?
O, nie, o, nie, o, nie.
(Vide, zacytowany wers).
Posłużył się Pan podstępem.
Objawił niewinnie,
(w postaci aniołów),
by sprawdzić: ugoszczą
czy ze wstrętem
pogonią od stołu.
Zachowali się niegodnie
więc potraktował ich ogniem.
Do dziś byłaby Sodoma
rozwiązłością wyniosła,
gdyby jakaś kanalia
Panu nie doniosła.
Co do aniołów:
- dobrze traktować je
z ograniczonym zaufaniem,
a gdy zdarzy się komu
biesiadować z aniołami
to język najlepiej
trzymać za zębami.
A nuż to przebieraniec?
Jeśliby kogo dopadł
ontologiczny dylemat
to spoko
- nadal Bóg jest,
albo... jeszcze go nie ma.
Komentarze (26)
Bardzo mroczny wiersz, pozdrawiam :)
No dałeś do myślenia tym wierszem:)
bardzo mi się podoba**
Pozdrawiam:)*
trochę mroczny ale fajnie napisany,jak zwykle z
głębszym sensem
Fajny, mroczny wiersz.
Bóg był, jest
i tak zawsze będzie,
a Anioły są blisko nas,
o jeden krok wiary.
Dobrej niedzieli Ireneo:)
Czytelnicy mają rację ze swoimi podpowiedziami,
kanalie kwitną wszędzie i mendy też, takich zawdy
będzie. Ja jednak czytam ostatnie wersy tak:
= to spoko
- nadal Bóg jest na Ziemi,
albo... jeszcze go nie ma.
Plusik dodałam, pa i dzięki za wgląd
kanalii na świecie ne brakuje dlatego ja ze wszystkimi
nie biesiaduję ...
Czasem donosicielstwo ma też i dobre strony, zło ulega
spopielenie a dobro z popiołów się odradza...
8 wers bez kropki na końcu,
a zakończenie...zaskakujesz...
pozdrawiam serdecznie
niema i nie będzie
pozdrawiam
Świetny wiersz. Pozdrawiam :)
Czytałam n razy i nie zwróciłam uwagi na ten donos.
Sama teraz nie wiem czy mi ccoś się upiekło-:))
Fajne pisanie :))
Miłego wieczoru.
Prawda Tomaszu-:) I bez tego "zabija" się do śmierci.
Pozdrawiam Irku-:)
Wspaniala puenta, niech teraz czytelnik zabija sie
myslami.
świetnie Irku jak zawsze