przychodza wspomnienia...
dzisiaj znow mi wypomniales
ze to jemu sie oddalam
ze to on dotknal pierwszy mego ciala
ze to z nim kraine rozkoszy odkrywalam
boli mnie to tak bardzo
gdy mi to przypomninasz
me serce ranisz
bo przychodza wspomnienia
ktorych z pamieci nie da sie wymazac
pamietam jego dotyk
moje rozgrzane cialo
w ktore on wchodzil
z taka sila
ze cos sie we mnie gotowalo
pamietam jego pocalunki
pelne namietnosci
jego usciski
wladcze
ktore pragnely odemnie milosci
ale przyszedl taki dzien
gdy on powiedzial
ze namietnosc juz wygasla
ze nie ma naszej tak pieknej milosci
odeszlismy od siebie
jak obcy, nieznajomi ludzie
starajac sie zapomniec o tym co bylo
lecz ja nadal pamietam zar naszych cial
moc naszych pocalunkow
sile uscisku
on byl pierwszym
ta moja najwieksza miloscia
spelnieniem
wiec teraz nie osadzaj mnie
ze to nie byles ty
czasu sie nie da cofnac
a ja bym tego nie chciala
bo chociaz ze kocham ciebie
to jemu sie oddalam
i to dla niego
zawsze bedzie otwarte moje serce...
bo ta pierwsza milosc jest najwieksza......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.