Przychodzi noc
Nostalgiczny spokój ogarnia me ciało.
Zostało rozerwane za dnia,
Tak jak z resztą samo chciało.
Nostalgiczny spokój wnika w każdy milimetr
mego ciała,
jak lek przeciwbólowy szuka miejsc
bólowych.
Ogniska zapalone zostają ugaszone.
Żadna komórka nie umknie jego uwadze.
Odszukana zostaje natychmiast
zregenerowana.
Każdy mięsień za dnia napięty,
staje się na wszystko obojętny.
Umysł z myślenia,
przestawia się na marzenia.
Ukojone zostaje ciało i dusza ma
Zapada cisza.....
A ja zasypiam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.