PRZYCIĄGANIE
Gorący takt,wahania melodii na granicy
snu.
Zakręciło się potem w głowie,
gdy na pięciolinii tonu,
ukazała się nuta zaciekawiona.
Zabrzmiała,a echo barwy znajomej,
zalało krajobraz chwili.
Zaczekaj..jeszcze nie mam światła
pełnego,
między Twoim snem, a drżeniem głodu
fantazji.
Ale brzmienie naruszyło spokój i
pozostało.
Co to było?
Słyszę spazmatyczny krzyk Twój i
wołanie.
Odzew mój spóźniony...
Jeszcze nie idę,a jesteś
kształtem,barwą,
formą wyłamywania kodu przestrzeni.
Patrz!pominąć chcesz zastygłe wariacje.
Nałogu na dotyk dłoni i
strukturę topniejących kostek lodu
marzeń.
Fala ciepła jednak się rozprzestrzenia.
Badasz westchnienie, a dusza moja
zamiera
w oczekiwaniu.
Namacalnie czuję w sobie człowieka
połykającego ogień,
a muzykę Twojego rytmu dusza przyjęła
jak ziemię obiecaną.
Odnalazłeś swoje miejsce.
UŁ
napisany Łódź 25.05.2007 ula2ula
Komentarze (17)
Przebudzenie bardzo zmysłowe, a i nutki erotyzmu w nim
niemało.
wzajemne przyciąganie ... pożądanie...spełnienie +