Przydrożne krzyże
Krzyże przy drogach stoją, wieńce zwiędłe
na nich
Myśli poważnieją, kiedy je mijamy
Pod nimi znicze, świeczki, kwiaty i
lampiony,
Zamiast życia co zgasło – płomyk
zapalony
Stoją jak punkt mapy co kres drogi
znaczy
Ziemskiej, a początek wyznacza rozpaczy
W pytaniu... dlaczego? No przecież
Tyle czasu było, nie musiał się
śpieszyć....
Stoją by o zmarłych nie zginęła pamięć
I dla żywych jeszcze ... na opamiętanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.