przygasanie
Już nie piszę tyle, co mógłbym…
Zaczynam obumierać po bokach.
Przyjdź proszę, daj mi wody
A natychmiast stanę na nogach!
Bądź też rzuć we mnie kamieniem
By dobić me spojrzenie
Bo każda chwila bez ciebie
To noc bez gwiazd na niebie.
I srodze może się zawieść
Życzliwy duch, co trzymał kciuki.
Komentarze (1)
bardzo piękna prośba daj skrzydła i nadzieje w
pięknych słowach wypowiedziane uczucie Dobry wiersz w
wymowie wzrusza