Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Praca

Przygoda brata w Niemczech

Boże daj mi dobrego sąsiada.

Jak wszyscy brat mój wyjechał za chlebem do Niemiec.
Znał trochę język i był dobrym brukarzem.
Zarabiał bardzo dobrze. Oszczędzał.
W Polsce mieszkała i pracowała jego żona.
Postanowili oboje, że zakończą rozląkę
i kupią lub pobudują dom w Niemczech.
Nadszedł piękny, szczęśliwy dzień
ukończenia ostatnich prac budowlanych.
Zaprosił kolegów na grilla, by w ten sposób podziękować kolegom za pomoc przy budowie.
Grill, piwo, tęskne ciche piosenki, wspomnienia.
Brat miał dwóch sąsiadów. Jeden był stary i nie obchodził go wiele nowy sąsiad Polak. Za to drugi był świeżo na emeryturze. Miał piękny zadbany dom i posesję. Z tyłu za domem miał klatkę dla królików. Miał ich tylko dwa, białe. Brat widział je.
Niemiec całe dnie siedział w ogrodzie, obserwował brata,jego budowę, ale szczególnie ostro obserwował jego psa.
Z daleka groził mu paluchem i wskazywał klatkę z królikami.
Ostrzegł brata osobiście, żeby psa więzić, by nie podusił jego królików.
- Mój Reksio to ukochany, mądry, spokojny psina - mawiał brat.
Po skończonym grillowaniu zacząłem sprzątać - zwierzył mi się kiedyś brat.
Nagle zauważyłem, że mój ukochany Reksio ciągnie wielkiego białego królika. Zamarłem w bezruchu.
Królik nie żył. Był bardzo utytłany w ziemi.
-Boże co robić? Co? Jęczałem ze strachu.
Postanowiłem działać - komentował brat.
Królika zaniosłem do wanny. Dostał prysznic, potem było wycieranie prawie do sucha i konieczna była suszarka.
Tak wypucowanego królika pod osłoną nocy zaniosłem do klatki.
Położyłem go i choda do domu. Tej nocy nie spałem.
Obserwowałem dom Niemca. Rano otworzyły się drzwi jego domu.
Niemiec zbliżał się do klatki. Lęk wysadzał mi oczy, a serce waliło jak młot. Koniec- pomyślałem.
Niemiec otwiera klatkę i na widok zdechłego królika rozdarł się jak mógł najgłośniej.
-Mój Boże, mój Boże - darł się po niemiecku.
Podszedłem z lękiem do Niemca i zapytałem co się stało.
Niemiec cały grżący, trzymając królika na rękach oznajmił mi, że ten królik tydzień temu zdechł i sam osobiście zakopał go pod różą, a tu dziś znalazł się w klatce.
- To cud. To cud - wołał przeraźliwie.
Wygląda jak żywy, a jaki piękny! Zobacz sam Polaku!
-To cud - powiedziałem sobie pod nosem i powoli rozlużniałem swoje mięśni i nerwy. Wracałem do domu i do rzeczywistości. Pogłaskałem psa. Patrzył mi wiernie w oczy.
-Ty biedna psino pewno na gryla mi go przyciągnąłeś. Co?
Dzięki Ci Boże i tobie psino, bo bym miał się od Niemca.

Boże uchowaj od złego sąsiada.

Dodano: 2014-10-07 03:17:29
Ten wiersz przeczytano 2245 razy
Oddanych głosów: 45
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (39)

Driana Driana

Broniu, Ty jak juz cos zapodasz...

Zdrówka Ci zycze.

Zofia255 Zofia255

Bardzo ciekawa historia i ładnie opowiedziana - z
zainteresowaniem czytałam.

Pozdrawiam serdecznie

Tenia Tenia

dobry sąsiad niczym przyjaciel
zabawna historia pobytu brata na obczyźnie
miłej nocki
pozdrawiam

Bella Jagódka Bella Jagódka

z ciekawością przeczytałam Twoje opowiadanie:)

mariat mariat

"Dzięki Ci Boże i tobie psino, bo bym miał się od
Niemca."
==========
niezbyt ładnie i niezbyt poprawnie, proponuję
--------
Dzięki Ci Boże i tobie psino, że tylko tak to się
skończyło.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Broniu aleś mnie zaciekawiła tą opowieścią o
przygodach swojego brata
Dobrze że tak to się skończyło i wszyscy byli
zadowoleni Serdecznie pozdrawiam :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Dziękuję wszystkim miłym gościom za przeczytanie
mojego opowiadania. Serdecznie pozdrawiam.

Baba Jaga Baba Jaga

Dobrze,że tak się się skończyło.Ciekawa
historia.Pozdrawiam serdecznie:)

Ola Ola

Szczęście w nieszczęściu:-) . Pozdrawiam

Tomek Tyszka Tomek Tyszka

wszystko to dobre co dobrze się kończy
a dodatkowo z humorem się łączy:)))

pozdrawiam pięknie:)))

Sabina Gancarz Sabina Gancarz

No dawno się tak nie usiałam

pozdrawiam:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Dziękuję wszystkim za przeczytanie mojego opowiadania.
Serdecznie pozdrawiam.

Tessa50 Tessa50

Ciekawe,ale droga Broniu przed laty tą opowieść
słyszałam właśnie tu w Chorzowie.Wybacz mi,ale
musiałam to napisać.Wszystkiego dobrego :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ciekawe opowiadanie,no i ten "cud",to dopiero
ciekawostka:))
Pozdrawiam serdecznie
Miłego wieczoru Tobie Broniu życzę:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »