Przygoda myszki
Myszka zimą wyszła z norki;
kotek miauknął: ”Mała, sorki”,
i za szyję cap, bidulkę…
(Pewnie chciał jej złoić skórkę!)
Wtem zabolał go pazurek –
zamiast myszki, złapał sznurek…
W norce mama córkę chwali:
”Szalik życie ci ocalił…”
Ola Bielarska
pamiętajmy o szalikach…
autor
bajtYnka
Dodano: 2015-02-04 18:09:29
Ten wiersz przeczytano 1346 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Widać życie pełne jest niespodzianek - nigdy nie trać
nadziei. Ja bym go nazwała: OPTYMISTYCZNY.
Uśmiechnęłaś "dydaktycznie":):)
Dobrej nocki!
Taka niby miniaturka, a tu wyszła puenta z sznurka.
Supercik. Pozdrawiam
O kurczak z rożna!
Teraz wiem kto w szaliku zrobił dziurkę,
i na płotek szybko nurka.
Bardzo fajny. Pozdrawiam:)
Krótka, fajna, tylko te "sorki" mi tu nie pasują.
Pozdrawiam
Super, rytmicznie i z morałem. Pozdrawiam Oluś:-))
Fajny zabawny wiersz:)) Pozdrawiam z uśmiechem:)
ładnie masz na imię myszko-Oleńko..
Bardzo zabawny wiersz. pozdrawiam.
Najwazniejsze, ze dobrze sie skonczylo ...pozdrawiam z
usmiechem
zgrabnie na zimowe chłody :)
Spryciula :))
he.. he.. fajne:)
niech kot szuka
drugiej dziurki
bo przejedzą
mu się sznurki:)
pozdarawiam pięknie:)