Przyjaciel
Zawodzisz już nie pierwszy raz
Kłamiesz tak jak zawsze
Mówię, że jesteś przyjacielem
Mimo to robisz...
Mam zaufanie nadal, ale cierpliwość się
kończy
Nie masz pochamowań?
A może powinneś...
Czemu to boli?
Nie powinno, już Cię nie rozumiem
Nienawidze?
Jeszcze nie, ale kto wie
Jak mam przemówić?
I tak nie dotrze...
Czekam na wiadomość
Bezsensowne, nie prawdaż?
Przecież...to następne kłamstwa
Byłeś kiedykolwiek ze mną szczery?
Czy kiedykolwiek mówiłes prawdę?
Już nie wierze...
Cierpliwość się skończyła
Mimo to..
Serce znów przebacza.
Jestem naiwna?
Możliwe
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.