Przyjaciel?
Wyciągasz do mnie dłoń,
By za chwile móc ja zabrać z powrotem.
Udajesz szczęście,
Bym przekonała się, że znowu kłamiesz.
Starasz się pocieszać,
Jednak bez szczerych zamiarów.
Pragniesz wspierać,
Lecz tylko po to, bym pamiętała..
Nie potrafię mieć dla Ciebie szacunku,
Choć bardzo pragnę.
Nie chcę potępiać Twego zachowania,
Lecz inaczej się nie da.
Nie pozwolę siebie zniszczyć –
Będąc Twoja zabawką.
Nie będę martwic się o coś
Co od dawna przestaje być prawdziwe..
…
Jak niewiele o mnie wiesz
Ty, który śmiesz nazywać się
Moim przyjacielem..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.