Przyjaciel...
Od Sonii dla Adriana. Za moim skromnym posrednictwem:D
Nasza przyjaźń, dziwnie się zaczeła, to było jeszcze w wakacje. Ja pamiętam i nigdy nie zapomne. Ty i ja no i techno w tle. Wokół morze. Co noc impreza... Tak mi tego brak. I tylko w snach wracam do tamtych chwil szczesliwych tak.
autor
Lily91
Dodano: 2006-10-21 20:50:58
Ten wiersz przeczytano 552 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.