Przyjaciel..
Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie?
Przyszedł do mnie przyjaciel,
miał na sobie czarny kubraczek,
przycupnął u mych stóp
i poprosił o radę.
Powiedże ma przyjaciółko najdroższa,
jak odszukać sens swego istnienia?
jak zapamiętać mijający czas?
Powiedz..właśnie pytam cię..
Szukam siebie w drugim człowieku
lecz odnaleźć nie potrafię,
bo strapione serce me..
nie wiem czego tak naprawdę pragnę.
Nikczemne me czyny niedokonane,
niechętne kroki i słowa
a na domiar złego,
błahe problemy przeze mnie wywyższane.
Pustka w mym sercu i w mej duszy gra,
żałobnym śpiewem po czymś straconym
niedoścignionym, marzeniem niespełnionym
wciąż nuci swe tra-ta-ta..
Przytłoczone życie me,
oddech w piersi płytki staje się,
ogrania mnie ból rozdzierający ból,
zmęczonego człowieka, który nie wie czego
chce..
Z dnia na dzień mijam cię,
nie odnajduję radosnych wspomnień
utraconych gdzieś w szarości
bytu-niebytu
Tylko jedno wiem, twej przyjaćni chcę.
Zadaję wciąż te same pytania:
Gdzie jesteś ma idyllo dziecinnych lat?
gdzie me wytęsknione marzenia?
spragnione i ukochane sny?
Gdzie jesteś TY?
I nadal jak zagubiony Odyseusz
szukam prawdy o życiu,
na spienionym morzu swych pragnień
wciąż powracam.
I Spojrzał na mnie przyjaciel
swym smutnym wzrokiem,
kiedy mi odpowiesz Bogini
kiedy ze swego żalu ochłoniesz?
I zamarł z twarzą bez wyrazu..
I przestał zadawać swe pytania..
zadumał się ponownie,rozszlochał,
ponieważ nie uzyskał odpowiedzi ani
razu.
Oparł swe dłonie na kolanach,
spuścił pokornie swą głowę,
i powtarzał modlitwy prośbę:
wybacz, poczekaj niech ochłonę,
niech ogarnę swój byt..
Ów przyjaciel tak bardzo pragnął
bliskości ukochanego człowieka,
że w swej pokorze
nie rozumiał prawdy istnienia,
że wiecznie na miłość się nie czeka
Komentarze (2)
Nieprawda. Na prawdziwą, jedyną i utęsknioną Miłość
się czeka, czasem bardzo długo.
Dobry i ciekawy wiersz, pozdrawiam