Przyjaciel- śmierć
Dla wszystkich, którzy czują to co ja..... czują sie odtrąceni i na marginesie....
Siedzę w pokoju nie rozumiana przez
świat,
nikt mnie nie zna, mam aż tyle wad,
chcę umrzeć, zostawić wszystko i
zniknąć,
iść na cmentarz, położyć się w grobie-
zamilknąć.
Samotna wciąż, moje ciało ból przeszywa,
chłód ode mnie bije, jestem niczym
pokrzywa.
Choć jestem sama, czuję czyjąś obecność,
ona zmieni me życie, moją doczesność,
niedawno odkryłam kim jest ta postać,
śmierć jej na imię i chce ze mną
pozostać......... NA ZAWSZE....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.