Przyjaciele....
Wbrew przyżeczeniom lat szesnastu
Że nie będziemy zwyki szarz
Pokonała nas odpowiedzialność
I wbrew logice przyjacielu
W twych oczach widzę tylko troskę
A pamiętam je błyszczące
Miały w sobie blask szaleństwa
Wśród szuwar lat
Zatraciliśmy kwiat paproci
Pozostały wspomnienia
I tylko czasem – podczas nocy
Wśród ciszy uśpionego domu
Wraca bunt – pragnienie
By ujrzeć mityczny kwiat
Gdy wstaje świt
Jak myślisz – otaczają nas szuwary
autor
dominikaika
Dodano: 2006-10-10 20:32:13
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.