Przyjaciółka
Całkiem niespodzianie i wręcz z
zaskoczenia
ujrzałam jej postać, siedzącą w fotelu.
Ściemniało się wtedy - twarzy nie
dostrzegłam,
tylko postać nieco zgarbionej osoby.
Pomyślałam wtedy, odejdzie nad ranem,
przecież nieproszona - pozostać nie
może.
Jakże się zdziwiłam, zerkając w
lusterko,
znowu stała za mną - zgarbiona w
pokorze.
Gładziła twarz swoją, trochę już
przyblakłą,
pełną brzydkich zmarszczek, cieni pod
oczyma.
I bruzdy na czole, wykrzywiony uśmiech
a włos na jej głowie - przykryła
siwizna.
Odtąd już codziennie śladem mym podąża,
chociaż tak, jak mogę, od niej się
opędzam!
Wkradła się w mą skóre, jak w swoją -
poczwara.
schowala gdzieś młodą, ubierając starą.
Liczy ciagle lata, wyrywa karteczki
z kalendarzy żołtych i poblakłych
myśli...
Cóż mam jej doradzić? - taka kolej
rzeczy,
a nóż jej się - może - dawna młodość
przyśni.
Komentarze (14)
Takie przyjaciółki nas nie opuszczają
no i nawiedzają co dzień bez pytania
siadają przy kawie, włączają komputer
piszą za nas wiersze bez opamiętania.
Dlatego ją polub - bo co pozostaje
Przyjaciółką Starość w każde rozstaje.
Cóż z przyjaciółką trzeba się przjaźnić skoro chodzi
za plecami jak pies. Dobrze ,że nie jest zazdrosna i
mściwa, a że zmarszczki głowa siwa
to nie szkodzi, szpachla, farba ją odmłodzi. Głowa
do góry, wiosna z słońcem idzie, nie siedź w domu
pusto, nie zaglądaj poza placy jak i w lustro.
Pozdrawiam
Lepiej gdy jest przyjaciółką, niż miała by być wrogiem
:) Piekny wiersz i pozdrawiam serdecznie
bardzo ładnie i metaforycznie o nadchodzącej starości
A niech się przyśni i będzie ukojeniem tych
niesfornych myśli :)
Ciekawy wiersz, mimo wszystko zawsze warto tą
przyjaciółkę lubić.
Pozdrawiam:)
wiersz dobry, życiowy...cóż tej przyjaciółki nie da
się zgubić, zamiast z nią walczyć, lepiej ją
polubić...pozdrawiam
Witaj dawno ciebie tutaj nie było. Potrafisz
delikatnie słowami i metaforami dotykać duszy
Żeby przestała drażnić,
trzeba się z nią zaprzyjaźnić!
Pozdrawiam!
Twoje wiersze niosą zawsze ciekawy przekaz :)
Mysle, panie Zdzislawie, ze ma Pan racje, skorzystam z
porady.
Trzeba ją polubić,ona ma tyle do opowiedzenia:)
Pozdrawiam serdecznie+++
Lubie takie wiersze, ot życie. Widać u Ciebie w
wierszach wrażliwość, umiesz patrzeć. Pozdrawiam
Zrób gest uprzejmościowy i puszczaj ją przed sobą.
Mieć ją za plecami to dyskonfort. Pozdrawiam.:)