Przyjaciółki
tamtej nocy pragnęłam odejść
zostawić za sobą swoje zmartwienia
na progu znalazłam ciekawy list
w nim poznałam imię pewnej dziewczyny
aby uzyskać szczęście w sercu
postanowiłam ją odszukać
wśród płatków Lotosu
kołobiegu gwiazd
dostrzegłam ją wśród tłumu cieni
w kolejce po bilet na pociąg
to normalne gdy usiadła obok mnie w
wagonie
siedziałyśmy w milczeniu segregując
myśli
kiedy wyszłyśmy na ostatniej stacji
wyprostowała się zrzucając ostatnią łzę
,,ja też chciałam odejść tamtej nocy,,
powiedziała rzucając mi się w ramiona
już lepiej już lepiej
cieszę się że tu jesteś
nie smutaj już, patrz nie ma drugich
torów
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Z przyjaźnią napisane a przyjaźń Jest czymś
najwspanialszym. Znaczy się no ale tylko grona rzeczy
wspanialszych..
Tak, na smutek najlepsza przyjaciółka. Ładnie piszesz,
jest powód do zatrzymania.
nie smutaj już - fraza jak dziura w torach, do poprawy
:-)
Dobra historia, sprawnie opowiedziana w duchu
poetyckim.
Bardzo dobry wiersz, momentami wręcz magiczny.
Jedynie "nie smutaj już" zamiast "nie smuć się już" -
nie brzmi. I ten jeden przecinek do wyrzucenia.
Dziś - brawo!
Refleksyjny wiersz. Z kimś przyjaznym znacznie
raźniej.
Pozdrawiam serdecznie :)