Przyjaźń
Słonce zaszło rolą spełnioną,
Zanurzy w widnokrąg,czerwień fal
rozlewa,
Zieleń zaprósza powietrze wonią.
Ach! widok źrenice wabi,nęci,całe
zalewa.
Czy pora się kłaść?
Nie!żwawo nas świerk budzi,
I wicher język liści trudzi.
O przyjaźń!nocnych druhów wpadła garść,
Wtopić się w słowa,czas mija-minuta
Nie!godzina już w północnej porze,
Błyska,weseli nas gwara suta.
Starej przyjaźni złotej ugorze.
Komentarze (2)
Piękne zawołanie do przyjaźni gra wciąż w zielone i
błyska jak słońce złote Piękny wiersz Na duży plus
Pozdrowienia
ładny ciepły wiersz o przyjeżni...fajnie się
czytało...pozdrawiam