Przyjaźń
Mojemu kochanemu rumakowi - Debiutowi, który został sprzedany wbrew mojej woli.
Gdy zostanie rozdzielony
Człowiek z przyjacielem -
Tęsknota wilży oczy
Za tym białym ogierem.
Jeden przyjaciel
W dolinie, drugi zabrany.
W góry, do pracy
By skonać tam
Bez osoby kochanej -
W mokrej stajni,
Starym boksie.
Lecz gdy koń
Wiernie
Za znajomym zatęskni przyjacielem -
Myśli swe poruszy,
By spotkać się we śnie.
Już widać grzywę
Jak porusza się z wiatrem
I tętent kopyt słyszę
Jak pokonują wysokie trawy
I myśl tą tęskną
Za kochanym człowiekiem,
Za małą dziewczynką
- Najlepszym przyjacielem.
Lecz kiedy sen dojdzie
Do bramy,
Do starego podwórza
I istoty kochanej,
Kiedy istoty dwie witać się mają,
Świt tak bez serca wschodzi,
I człowiek przyjdzie,
Lecz,
Ten niekochany.
"Amicus certus in re incerta cernitur"
Komentarze (1)
Z każdym wierszem poznaje coraz bardziej Twoja
wrażliwość, teraz pokazujesz niekłamana miłość do
konia. Pięknie.