PRZYJAŹŃ
wielkie słowo krótkie a co znaczy
gdy odkryłam wyrzuciłam w przestrzeń
co robić z pustymi słowami drwiny
komu potrzebna fałszywa przyjaźń
niech wiatr niesie i błądzi po lesie
czułe słowa nie spływają kaskadami
myśl pełna wielokropków pustka
maska na twarzy puste oczy lalki
fałszywe odbicie ukryte bardzo skrycie
wydajesz się miły sympatyczny
lecz potem jesteś bardzo egoistyczny
czy warto poświęcić swoją przyjaźń
mówię do ciebie cichutko mówię myślami
jeszcze nie raz wspomnisz docenisz
nie dowiesz się co jest między wierszami
rozumieją tylko prawdziwi przyjaciele...
Przyjacielu... czy Ty...?
Nie walcz o przyjaźń, prawdziwa przetrwa burze , a o tą fałszywą naprawdę nie warto.
Komentarze (29)
Najpiękniejsza przyjaźń to szczera przyjaźń, ale o
niej dowiadujemy się w biedzie. Pozdrawiam :)
mieć prawdziwego przyjaciela to wielkie szczęście
...taki przyjaciel nigdy nie zawiedzie ...wierzę że
można takich przyjaciół spotkać ;-))))))
bardzo dobry wiersz - pozdrawiam :-))
-- prawdziwy przyjaciel, to naprawdę rzadki
przypadek... trudno spotkać, bo tych "podrobionych",
to na pęczki sprzedają...
miłego dnia.. :)
zgadzam się z weną48...i nie wierzę w pseudo przyjaźń
wirtualną pod czadorami nicków: świetny wiersz:)
miłego dzionka MAGNOLIO
Jeśli fałszywa, to nie była przyjaźń, tylko udawanie.
Prawdziwą przyjaźń zweryfikuje czas. Pozdrawiam
serdecznie :)
Prawdziwy przyjaciel jest skarbem
największym.Pozdrawiam serdecznie:)
ci którzy tego słowa
zbytnio nadużywali
to z pewnością znaczenia
jego też nie poznali:)))
pozdrawiam pięknie:)))
Kto raz się przejedzie, przestaje już ufać. Pełno jet
fałszywej przyjaźni. Dobranoc MAGNOLIO
Prawdziwi przyjaciele nie odchodzą, a jeśli już to
tylko na chwilę. Życzę Ci tylko tych prawdziwych:)
przyjaciel to bezcenny skarb
pozdrawiam
Prawdziwy przyjaciel to skarb pozdrawiam
"Najgorszy wróg Cię tylko wzmocni
Najlepszy przyjaciel zabije"
Pozdrawiam :)
Prawdziwa przyjaźń na wagę złota, ale tej czasami
szukać ze świecą.
Prawdziwa przyjaźń to dar,niczym klejnot,fałszywa nic
nie warta,lepiej by jej nie było wcale.
Dobra refleksja.
Z przyjemnością...
Pozdrawiam:)