Przyjaźń? czy coś więcej?
Zachwycony, pełen podziwu gdy Cię widzę.
Kiedy słyszę Twój głos, gdy się śmiejesz
Wiem, że jesteś moim przyjacielem.
Kiedy w środku wulkan emocji
u Ciebie znajduję ukojenie.
Ból, gniew, wątpliwości wszystko to
odchodzi.
Zabłądziłem,
Wszystko straciłem.
Strata większa niż sejf pełen złotych
monet.
Nikt mi tego nie skradł; gorzej.
Sam to złoto przepuściłem.
Łza w oku, rana na sercu krwawi gdy o tym
myślę.
Wszystko co miałem zamiast pielęgnować,
odrzuciłem.
Bez powodu, po prostu głupcem byłem.
Oddam co mam, aby Cię odzyskać
Na kolanach przepraszać i błagać będę,
Daj szanse, bo bez ciebie umieram.
Nie pozwól mi być więźniem wspomnień,
Sam na siebie złoszczę się, bo wiem że nie
zasłużyłem.
Czy to była przyjaźń raz tylko
zwątpiłem,
Kiedy od boku przyglądnąłem się.
Ale to nie tylko przyjaźń,
To coś więcej, nie mam wątpliwości
Teraz złudzeniem żyję, że przebaczysz i
przyjdziesz.
Jestem stracony. Jestem głupcem.
Komentarze (3)
Takich " mezczyzn" jak Ty jest wielu..nie martw sie..
Jakie smutne!... I jakie piękne!... Jestem pod
wrażeniem... Tym bardziej, ze był czas, kiedy mogłam
się z tym utożsamić...
nie martw sie w zyciu sa lepsze i gorsze chile ,
wszystko jakos się ułoży, miej usmiech na twarzy to
największa siła :)