Przyjaźń GG
Wszystkim moim przyjaźniom w Gadu-Gadu..
Nie szukałem nikogo w wielkim internecie
Nie szukałem w Gadu gadu – to pewne
jest przecież
Nie szukałem, pewny byłem że posiadam
wszystko
Mam rodzinę, cieplutkie domowe ognisko
Byłem tak jak przybysz z jakiejś
galaktyki
Który nie zna tańca, zabawy, muzyki
Co wpada ufolotem gdzieś z planety Vega
W sam środek hucznego wiejskiego wesela
I patrzy, i słucha jak sztubak naiwny
Potem pancerz powagi odrzuca zbyt
sztywny
I nagle chociaż nigdy tańca nie próbował
Srebrny kombinezon w swój ufolot chowa
I zaraz, po uszy już pełen radości
Rusza w tany wśród tłumu rozbawionych
gości
I mnie również zabawa pewna zniewoliła
Wiele dusz pokrewnych poznać pozwoliła
Że szczęście me dopełnić można - nie
wiedziałem
Przez to że przyjaźni kilka pięknych
nawiązałem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.